Książka, którą dzisiaj wam przybliżę, jest nowością w polskim zbiorze podręczników do anatomii. Pierwsze jej wydanie w naszym kraju ukazało się w 2017 roku, więc mam zaszczyt być tym szczęśliwym rocznikiem, który jako pierwszy mógł po nią sięgać.
Jest to "Memorix Anatomia" opracowana przez czeskich studentów i absolwentów studiów medycznych, wśród których prym wiedli R. Hudák, D. Kachlík, O. Volný.
Pozycja ta zawiera najważniejsze informacje zebrane w przejrzysty i czytelny sposób, dzięki czemu idealnie nadaje się do szybkiej powtórki materiału lub przypomnienia konkretnych wiadomości o danej strukturze. Nie polecałabym jednak traktować jej jako głównego podręcznika do nauki anatomii, gdyż nie znajdziemy w niej opisów i wyjaśnienia zagadnień, a jedynie samą kwintesencję, o której warto zawsze pamiętać. Ja najczęściej używałam jej przy nauce mięśni i ich przyczepów.
Książka podzielona jest na kilkanaście działów, ułożonych układami, czyli nie do końca tak, jak jest to omawiane na zajęciach, jednak myślę, że ten układ sprawdza się, gdy chcemy szybko dotrzeć do najważniejszych informacji o konkretnej strukturze. Ma ona twardą oprawę, co w jej wypadku jest atutem, gdyż pomimo dosyć dużej objętości - około 650 stron, książka "trzyma się w ryzach" i nie wywija podczas używania. Jest ona niedużych rozmiarów, a jednocześnie zawiera całość materiału, co często sprawiało, że to właśnie tę książkę zabierałam ze sobą na uczelnię. Doskonale sprawdzała się również na szybkie rzuty okiem np. w komunikacji miejskiej.
Największą zaletą tej pozycji jest sposób, w jaki przedstawiane są struktury na rycinach. Przybliżę wam to na przykładzie mięśni uda. Na początku znajdziemy ilustrację przedstawiającą całą strukturę, na której każdy mięsień oznaczony jest innym kolorem. Dzięki temu możemy łatwo określić jego przebieg oraz położenie względem całej struktury i innych mięśni. Obok rysunku znajdziemy miana polskie oraz angielskie oznaczone tymi samymi kolorami, co jest bardzo pomocne w nauce. Gdy już zapoznamy się z całościową budową, przechodzimy dalej, gdzie znajdujemy ilustracje z każdym mięśniem zaznaczonym kolorem na tle szarej struktury uda, co jeszcze dokładniej pozwala nam zlokalizować dany mięsień w przestrzeni. Przy tej rycinie również znajdziemy miano w dwóch językach oraz najważniejsze informacje dotyczące tego mięśnia, czyli przyczep początkowy i końcowy, unerwienie, unaczynienie i czynność. Są one uporządkowane w przejrzysty sposób, dzięki czemu szybko możemy je sobie przypomnieć.
W podręczniku znajdziemy też dużo pomocnych schematów, przedstawiających np. przebieg włókien nerwowych lub tętnic. Taka forma jest o wiele przyjemniejsza do nauki, niż ta z atlasu anatomicznego, gdzie czasem ciężko połapać się w zawiłym przebiegu tętnic i nerwów pomiędzy innymi strukturami.
Książka zawiera też tabelki z uwagami klinicznymi, jednak ja nie korzystałam z nich.
Książka zawiera też tabelki z uwagami klinicznymi, jednak ja nie korzystałam z nich.
Jeżeli chodzi o wady to nie znajduję innych poza tym, że podczas używania natknęłam się niestety na kilka błędów.
Uważam, że książka dobrze sprawdza się w swojej roli, czyli jako materiał, dzięki któremu możemy szybko utrwalić lub przypomnieć wiadomości.
Jest to bardzo pomocna pozycja, jednak nie zaliczyłabym je do tzw. must have. Ułatwia naukę tym, którzy nie mogą skupić się na jednolitym tekście z innych książek, oraz pomaga w lokalizowaniu struktur.
Swój egzemplarz wypożyczyłam z biblioteki, ponieważ książka jest tam dostępna. Myślę jednak, że gdyby nie to, to nie zdecydowałabym się na jej zakup.
Mam nadzieję, że opisane przeze mnie doświadczenia z tą pozycją, pomogą wam w jej wyborze lub nie. W razie pytań, chętnie odpowiem 😉





Komentarze
Prześlij komentarz